Aplikacja pozwoli z wyprzedzeniem przewidzieć potencjał artysty

Digitalizacja jest jednym z najbardziej istotnych trendów w branży sztuki, a pandemia koronawirusa jeszcze bardziej przyspieszyła zmiany w kierunku cyfrowej rewolucji tego rynku. Jednym z najnowszych przykładów innowacyjnych cyfrowych rozwiązań w tym sektorze może być Articker – aplikacja stworzona przez dwójkę inżynierów polskiego pochodzenia – Tomasza Imielińskiego, profesora informatyki z Rutgers University, oraz jego syna Konrada. Aplikacja pozwala na precyzyjnie i wczesne określenie artystów z największym potencjałem.

Articker analizuje wzmianki w mediach poświęcone konkretnym artystom i na ich podstawie określa ich „potencjał wzrostu”. Co istotne, ocena nie wynika z cen dzieł danego artysty, dzięki czemu pozwala wykrywać trendy jeszcze zanim znajdą one odzwierciedlenie na rynku.

Narzędzie stworzone przez polskich naukowców zawiera aktualnie dane o ok. 150 tys. artystów i analizuje ponad 16 tys. różnych mediów, a także dane z ok. 50 tys. podmiotów działających na rynku sztuki, takich jak muzea czy galerie. Aplikacja nadaje również różne „wagi” poszczególnym wzmiankom, dzięki czemu publikacje w uznanych światowych mediach mają większy wpływ na ocenę artysty niż wspomnienie na stronie lokalnej galerii.

Stworzona w 2014 r. aplikacja została dostrzeżona przez dom aukcyjny Philips, który podpisał z jej twórcami umowę – pracownicy Philipsa będą korzystać z Articker’a do precyzyjnej wyceny dzieł sztuki (zwłaszcza artystów, których prace do tej pory nie pojawiały się na aukcjach) i obserwacji trendów na rynku sztuki.

„Gdy obejmowałem stanowisko prezesa domu aukcyjnego Phillips w 2014 roku, zapowiedziałem, że strategia „digital first” będzie priorytetem dla naszej firmy. Uważam to za największe wyzwanie dla Phillipsa w świecie, który błyskawicznie się digitalizuje” – napisał Edward Dolman, prezes Phillipsa w oświadczeniu udostępnionym mediom.

Źródło: RP.pl