Our Archive

Welcome to your Archive. This is your all post. Edit or delete them, then start writing!

Art Banking > Blog >

Dzieła sztuki to już nie tylko obiekty kolekcjonerskie, cieszące zmysły wąskiego grona koneserów. Zarówno wśród inwestorów, jak i zarządzających majątkami, dzieła sztuki wzrastają jako aktywa inwestycyjne, których cechy sprawiają, że są one wyjątkowym i atrakcyjnym składnikiem majątku. Wskazują na to m.in. dane opublikowane w najnowszym raporcie Deloitte i ArtTactic „Art & Finance 2021”.

Według ankiety przeprowadzonej przez Deloitte, w 2014 r. jedynie 54% wealth managerów uważało, że dzieła sztuki należy uwzględniać w procesie zarządzania majątkiem, podczas gdy w 2021 r. z tym stwierdzeniem zgadza się już 85% z nich. Jako najważniejsze argumenty przemawiające za tą tezę ankietowani wskazują m.in.: fakt, że dzieła sztuki stanowią zabezpieczenie przed inflacją i utrzymują wartość, rosnącą wartość dzieł sztuki i ich rolę w procesie dywersyfikacji i wynikającą z nich potrzebę uwzględnienia tego rodzaju aktywów w portfelu inwestycyjnym, a także zainteresowanie samych inwestorów i rosnący udział dzieł sztuki w ich portfelach.

Dzieła sztuki są postrzegane jako aktywa niezależne, stabilne i doskonale trzymające wartość, co sprawia, że ich udział w portfelu znacząco zmniejsza jego całościowe ryzyko. Stosunkowo niska stopa korelacji z tradycyjnymi instrumentami inwestycyjnymi sprawia, że w przypadku zawirowań na giełdzie czy rynkach walut, to właśnie sztuka może stanowić zabezpieczenie portfela, będąc mniej podatna na wpływ czynników zewnętrznych.

Co ciekawe, pomimo rosnącego zainteresowania nietypowymi formami inwestowania w sztukę, takimi jak NFT, fundusze czy inwestycje udziałowe, raport Art & Finance 2021 wyraźnie wskazuje, że to tradycyjna forma bezpośredniej własności prac cieszy się największym zainteresowaniem i zaufaniem zarówno wśród inwestorów, jak i wealth managerów. Aż 88% kolekcjonerów sztuki wskazało właśnie zakup bezpośredni jako ten, którym są zainteresowani, podczas gdy fundusze inwestycyjne wskazało jedynie 28% z nich, a NFT oparte na technologii blockchain 25%.

Read More

Aukcja sztuki współczesnej, zorganizowana 30 listopada przez dom aukcyjny DESA Unicum, obfitowała w rekordowe sprzedaże – jak podaje dom aukcyjny, podczas jednej aukcji padła największa liczba światowych rekordów za prace polskich artystów w historii rynku sztuki. Łączny obrót na aukcji wyniósł niemal 32 mln zł.

Najistotniejszą rekordową sprzedażą była licytacja obrazu Andrzeja Wróblewskiego „Dwie mężatki”. Praca osiągnęła zawrotną cenę 13,4 mln zł, tym samym stając się najdrożej sprzedanym obrazem w Polsce, a także najdrożej sprzedanym dziełem sztuki na polskim rynku aukcyjnym.

Co ciekawe, podczas jednej aukcji aż dwa dzieła pobiły rekord wartości sprzedaży obrazu – oprócz pracy Wróblewskiego, za rekordową cenę 8,64 mln zł został sprzedany obraz „Detal 407817 – 434714” Romana Opałki, ze słynnego cyklu „1965/1 – ∞”, będącego Opus Magnum artysty.

Wśród spektakularnych sprzedaży można wymienić również licytację obrazu „Okeanida z Delos” Jana Dobkowskiego, która została najdrożej sprzedaną pracą tego artysty, osiągając cenę 204 tys. zł. Z kolei za 480 tys. zł została sprzedana praca Stanisława Fijałkowskiego „24.X.71”, również stając się rekordową sprzedażą jego dzieła, podobnie jak w przypadku obrazu „Plamy na niebie i ziemi” Alfreda Lenicy, który osiągnął cenę 408 tys. zł. Za 192 tys. zł sprzedany został obraz „Gest” Teresy Tyszkiewicz, a ponad 500 tys. zł zapłacił nowy nabywca pracy Edwarda Dwurnika pt. „Bajkał”.


Źródło: www.desa.pl

Read More

Warszawska Giełda Papierów Wartościowych oraz portal internetowy Artinfo ogłosiły nawiązanie współpracy, w ramach której mają powstać narzędzia umożliwiające popularną w ostatnim czasie tokenizację dzieł sztuki przy wykorzystaniu technologii blockchain.

Na podstawie podpisanego memorandum o partnerstwie, GPW oraz Artinfo mają stworzyć ramy biznesowe, które umożliwią tokenizację prac artystów, w szczególności obrazów. Celem współpracy ma być m.in. zwiększenie transparentności rynku, obniżenie kosztów transakcyjnych oraz ułatwienie dostępności dzieł sztuki dla klientów indywidualnych. Partnerzy mają stworzyć opis funkcjonowania nowopowstałego rynku stokenizowanej sztuki.

Prezes Artinfo Rafał Kamecki, cytowany w komunikacie GPW powiedział:

„Pojawienie się tokenizacji oznacza nowy etap w rozwoju krajowego rynku dzieł sztuki. We współczesnym świecie nawet ten najbardziej tradycyjny rynek zaczyna podążać za nowymi technologiami. To może być przełomowy moment. Zaangażowanie GPW świadczy natomiast o rosnącym zainteresowaniu naszą branżą wśród największych instytucji finansowych”

Dyrektor Private Market GPW Adrian Kutnik dodał: „Z dużym zainteresowaniem przyglądamy się rozwojowi rynku dzieł sztuki w Polsce i na świecie. Widzimy, że nasze doświadczenia związane z budową polskiego rynku kapitałowego od podstaw mogą mieć zastosowanie również w tej sferze. Chcemy głębiej poznać rzeczywistość obrotu sztuką”.

Partnerstwo może stanowić początek polskiego rynku sztuki opartego na NFT i technologii blockchain, które od jakiegoś czasu zdobywają rosnące zainteresowanie kolekcjonerów na całym świecie.

Źródło: inwestycje.pl

Read More

Jak poinformował PAP Biznes Piotr Krupa, prezes i współzałożyciel firmy Kruk, dotychczasowy przebieg czwartej fali pandemii nie ma wpływu na jego biznes. Krupa zadeklarował również zaangażowanie w polski rynek sztuki, nie wykluczając sprzedaży niewielkich pakietów akcji Kruka celem finansowania prywatnych inwestycji związanych ze sztuką współczesną.

Piotr Krupa powiedział, że od jakiegoś czasu jest zaangażowany w inwestowanie na rynku sztuki. Wraz z żoną buduje galerię sztuki we Wrocławiu oraz powołał fundację, która ma wspierać młodych artystów kupując i promując ich prace. Spółka poinformowała, że prezes sprzedał pakiet akcji warty ponad 1 mln zł, aby sfinansować zakup pracy Magdaleny Abakanowicz.

„Na rynku sztuki raz na jakiś czas pojawiają się prace, które są wyjątkowe, wybitne – prace, które być może przez kolejne 20-30 lat się nie pojawią. Właśnie teraz tak się wydarzyło – będę właścicielem pracy znanego polskiego artysty, pracy relatywnie drogiej i dlatego też pojawiła się potrzeba sfinansowania tego marzenia” – powiedział Krupa w rozmowie z PAP Biznes.

Jednocześnie Krupa informuje, że spółka nie widzi negatywnego wpływu czwartej fali pandemii na osiągane spłaty klientów oraz podaż portfeli, zarówno na rynku polskim, jak i we Włoszech, Hiszpanii, Rumunii, Czechach, na Słowacji i w Niemczech, gdzie również obecny jest Kruk.

Prezes Kruka zadeklarował dalsze zaangażowanie w spółkę, nie wykluczył jednak, że w przyszłości może zdecydować się na dalszą sprzedaż niewielkich pakietów akcji Kruka, aby realizować prywatne inwestycje.

 

Źródło: www.bankier.pl

Read More

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrastają w dużym tempie, a inflacja CPI po raz pierwszy od dwóch dekad przekroczyła poziom 6% rocznie. Wskaźnik CPI w październiku 2021 r. wyniósł 6,8% w porównaniu do analogicznego miesiąca w zeszłym roku, a 1% w porównaniu do września 2021 r. Co więcej, eksperci przewidują, że do końca roku inflacja może przekroczyć 7%. Jakie konsekwencje może to mieć dla rynku sztuki, który w czasie pandemii notuje rekordowe wzrosty i wydaje się być w doskonałej kondycji?

James Goodwin, historyk sztuki, wykładowca i autor książek powiedział z rozmowie z The Art Newspaper, że wpływ inflacji na rynek sztuki można rozpatrywać w dwóch kategoriach – w porównaniu do innych klas aktywów, oraz szerszym ujęciu wpływu inflacji na gospodarkę.

Goodwin zbadał poprzednie okresy inflacji w Europie i Ameryce. Zauważył, że historycznie rynek sztuki początkowo pozostawał nienaruszony podczas okresów wysokiej inflacji. W kolejnych latach zdarzało się jednak, że w wyniku rosnących stóp procentowych i spowolnienia gospodarczego, skutki odczuwał również rynek sztuki, szczególnie jego dolna część, czyli prace tańsze, mniej uznanych, współczesnych artystów. Portfele oparte na klasykach i horyzoncie długoterminowym zazwyczaj pozostają nienaruszone przez wahania koniunkturalne.

W okresach niepewności gospodarczej dzieła sztuki, zwłaszcza dawnej, są postrzegane jako zabezpieczenie przed inflacją, a inwestorzy widzą w nich szansę na obniżenie ryzyka i zwiększenie zysków ich portfeli w perspektywie długoterminowej. Historia sugeruje, że sztuka dobrze trzyma wartość i ma tendencję do przekraczania w dłuższej perspektywie stopy inflacji.

Portal The Art Newspaper przywołuje m.in. szeroko dyskutowane studium przypadku sztuki jako instrumentu inwestycyjnego, które miało miejsce w 1974 roku, kiedy w okresie szalejącej inflacji publiczny fundusz emerytalny British Rail zainwestował prawie 3% swoich udziałów (ok. 40 mln funtów) w impresjonistyczne obrazy, druki, rysunki i meble. Inwestycja opłaciła się imponującym zwrotem 13,1% rocznie (6% po uwzględnieniu inflacji). Należy tu jednak uwzględnić fakt, że British Rail sprzedał kolekcję w doskonałym momencie, w 1989 r., kiedy ceny obrazów impresjonistycznych były na górce. Pokazuje to jednak, że dobrze przemyślana, długoterminowa inwestycja w sztukę może okazać się doskonałym zabezpieczeniem przed inflacją, chociaż bardzo trudno jednoznacznie wskazać na wpływ inflacji na rynek sztuki, zwłaszcza we wszystkich jego sektorach.

Źródło: www.theartnewspaper.com

Read More

Dom aukcyjny Sotheby’s zaprezentował dzieło Claude’a Moneta, które trafi na nowojorską aukcje 16 listopada 2021. Jest to wielkoformatowa praca pochodząca ze słynnej serii „Lilie wodne”, zatytułowana „Coin Le Bassin aux Nymphéas”. Rynek dzieł Moneta cieszy się aktualnie dużym zainteresowaniem, a organizatorzy aukcji przewidują, że cena sprzedaży wyniesie ok. 40 mln dolarów.

Obraz został namalowany w 1918 r., w ostatniej dekadzie życia uznanego artysty. Jest ona częścią serii dzieł, które w przeszłości osiągały najwyższe ceny na aukcjach. Jedna z prac z tej serii została sprzedana w Christie’s w 2008 r. za ponad 40 mln funtów. W 2018 r. obraz lilii wodnej z kolekcji osiągnął cenę 84 mln dolarów, a w maju 2021 r. obraz Moneta „Le Bassin aux nimpheas” został sprzedany na aukcji w Sotheby’s za 70,4 mln dolarów.

Sam „Coin Le Bassin aux Nymphéas” również nie będzie licytowany po raz pierwszy. 24 lata temu na aukcji Christie’s amerykański kolekcjoner nabył to dzieło za 6,7 mln dolarów, przy szacunkowej cenie 4 mln dolarów.

Źródło: www.artnews.com/

Read More

23 października 2021, na dwa dni przed 140. rocznicą urodzin Pabla Picassa, na aukcje Sotheby’s trafi jedenaście prac hiszpańskiego artysty. Według przedstawicieli domu aukcyjnego wartość kolekcji może przekroczyć 100 mln USD. Będzie to również pierwszy raz, kiedy jedna z najważniejszych sprzedaży Sotheby’s odbędzie się w Las Vegas, a nie w nowojorskiej siedzibie domu.

Dzieła sztuki stanowią część sporej kolekcji sztuki amerykańskiej firmy MGM Resorts International i przez ponad 20 lat były wystawiona w wyróżnionej gwiazdką Michelina restauracji „Picasso” w Las Vegas. Restauracja serwuje kuchnię francuską i hiszpańską, a jej wystrój inspirowany jest życiem i twórczością Pabla Picassa.

Kolekcja stanowi wręcz encyklopedyczny zbiór prac hiszpańskiego artysty, obejmując prace stworzone w latach 1917 – 1969, m.in. obraz „Kobieta w czerwono-pomarańczowym berecie”, obraz „Popiersie mężczyzny” z późnego okresu twórczości Picassa oraz „Aiguiere – Visage” – białe naczynie z terakoty, które artysta wykonał w 1954 roku.

Źródło: Bankier
Read More

Najnowszy raport francuskiej Conseil des Ventes Volontaires dotyczący sytuacji na globalnym rynku sztuki w 2020 r. wskazuje, że sprzedaż na aukcjach spadła w minionym roku o 19,5%. Dane w raporcie potwierdzają dominację Chin na światowym rynku – rynek chiński odpowiadał w 2020 r. za 8,6 mld USD sprzedaży, czyli 35% globalnego rynku sztuki.

Conseil des Ventes Volontaires (CVV) zostało ustanowione we Francji jako nadzorca rynku „dobrowolnej” sprzedaży aukcyjnej, czyli takiej, która nie jest przeprowadzana na mocy nakazów sądowych. Raport francuskiej organizacji obejmuje 3020 domów aukcyjnych na całym świecie.

Według raportu łączna sprzedaż dzieł sztuki i przedmiotów kolekcjonerskich na aukcjach w 2020 r. wyniosła 25,5 mld dolarów, co oznacza spadek o 19,5% w porównaniu z poprzednim rokiem.

Francuski raport stawia również Chiny na pierwszym miejscu w 2020 r. Chiński rynek odpowiadał za 35% globalnej sprzedaży (8,6 mld USD), ale i tak nie uniknął spadku o 14,8% w porównaniu z 2019 r. Na drugim miejscu uplasowały się Stany Zjednoczone, z 32% udziałem w rynku (8 mld USD), a na trzeciej pozycji znalazła się Wielka Brytania z 13% udziałem w rynku (3 mld USD).

Źródło: www.theartnewspaper.com

Read More

Podczas ostatniej aukcji Polswiss Art, praca Romana Opałki została sprzedana za rekordową w kontekście dzieł artysty kwotę 3,4 mln zł, co z opłatą aukcyjną daje kwotę przekraczającą 4 mln zł. Sprzedana praca jest jedną z ostatnich, jakie artysta namalował w ramach swojego życiowego programu OPAŁKA 1965/1 – ∞. Program został zapoczątkowany w 1965 r. i trwał do śmierci Opałki w 2011 r.

„Opałka 1965 /1 – ∞” to opus magnum artysty i przedsięwzięcie, które zapewniło mu międzynarodową sławę. W programie artysta dążył do uchwycenia koncepcji czasu poprzez codzienne zapisywanie liczb białą farbą na coraz jaśniejszym płótnie. Towarzyszyło mu nagrywanie recytowanych przez artystę podczas malowania liczb oraz fotografowanie aktualnego portretu artysty po skończeniu pracy.

Obrazy w ramach programu malowane były początkowo temperą, a następnie akrylem na płótnie o wymiarach 196×135 cm. Pierwszy detal (bo tak artysta nazywał każdą z prac) namalowany został białą farbą na czarnym tle, w każdym następnym tło rozbielane było przez artystę o 1% zbliżało się do bieli. Na każdym obrazie znajduje się średnio 25 tysięcy liczb. Fotografie były wykonywane w technice analogowej, na czarnobiałej taśmie światłoczułej o wymiarach 24×36 mm, niezmiennie w tym samym, portretowym ujęciu.

Równolegle poza pracownią powstawały rysunki będące kontynuacją obrazów o nazwie „Kartki z podróży”. W 2011 roku program został zakończony wraz ze śmiercią wybitnego konceptualisty. Ostatecznie cykl liczy ok. 230 detali, a ostatnią liczbą zapisaną przez Romana Opałkę jest 5607249.

Rekordowy obraz to jeden z ostatnich jakie wyszły spod pędzla Opałki przed jego śmiercią. Tło jest już niemal całkowicie białe, a na pracy widnieją liczby 5558756-5564164.

Źródło: Artinfo.pl

Read More