Według danych zawartych w najnowszym raporcie firmy Masterworks „Understanding Art as an Investment. November 2020”, ceny dzieł sztuki współczesnej podrożały w 2020 r. o 6,7%, pomimo trwającej pandemii koronawirusa. Sprzedaż napędziły w głównej mierze: znaczny wzrost sprzedaży sztuki przez internet oraz pojawienie się na rynku bardzo dużej grupy kolekcjonerów poniżej 40 roku życia.
Dodatkowym aspektem, na który zwracają uwagę analitycy, jest odwrotna korelacja cen sztuki z oprocentowaniem depozytów. Przy niskich stopach procentowych nie opłaca się trzymać środków na lokatach bankowych, a inwestorzy szukają „bezpiecznych przystani” dla swoich pieniędzy, które odnajdują m.in. w inwestycjach alternatywnych. Inwestowanie w sztukę nie tylko pozwala na zachowanie wartości inwestycji w czasie. Dzieła sztuki są bowiem bardziej zyskowną inwestycją niż np. złoto czy amerykańska giełda.
Według raportu analityków Masterworks, średnioroczna stopa zwrotu w sztukę współczesną w okresie 25 lat wyniosła prawie 14%, podczas gdy dla S&P500 TR wartość ta wyniosła niemal 9%, a dla złota 6,5%.
Według ekspertów w najbliższych latach rynek sztuki oraz ceny poszczególnych prac czekają dalsze wzrosty. Dobre wyniki aukcji online prawdopodobnie zachęcą domy aukcyjne do pozostania przy tej formie sprzedaży, co sprawi, że rynek sztuki stanie się bardziej dostępny.
Warto zaznaczyć, że na rynek sztuki w 2020 r. weszło bardzo dużo nowych inwestorów. Według Credit Suisse, aż 40% kolekcjonerów, którzy nabyli w tym roku dzieło sztuki na aukcji zrobiło to po raz pierwszy. Inwestorzy, którzy w tym roku weszli na rynek, również prawdopodobnie będą inwestować w sztukę dalej – doceniają bowiem cechy tych inwestycji.
Źródło: www.strefainwestorow.pl