Our Archive

Welcome to your Archive. This is your all post. Edit or delete them, then start writing!

Art Banking > Blog >

Feliks Jasieński przez wielu uznawany jest za największego kolekcjonera sztuki w historii Polski. W 1920 r. przekazał miastu Kraków swoją kolekcję dzieł sztuki, na którą złożyło się przeszło 15 tys. bezcennych prac malarskich, rysunków i rzeźby polskiej z końca XIX i początku XX w. Ta niezwykła darowizna uplasowała krakowskie muzeum pośród posiadaczy największych publicznych kolekcji sztuki w Europie i do dziś pozostaje podstawą prezentacji polskiego symbolizmu i impresjonizmu w wielu galeriach i muzeach. Zawierała m.in. prace Malczewskiego, Podkowińskiego i Wyspiańskiego, grafiki i plakaty mistrzów gatunku, w tym Pankiewicza i Wyczółkowskiego, ale również zbiory orientalne z tkaninami i japońską sztuką.

W 2016 roku, dla podkreślenia zasług Feliksa Jasieńskiego na rzecz polskiego dziedzictwa kulturowego została ustanowiona Nagroda im. Feliksa Jasieńskiego „Kolekcjonerstwo – nauka i upowszechnianie”. Nagroda została ustanowiona przez Muzeum Narodowe w Krakowie, Archiwum Polskiej Akademii Nauk i stołeczny Dom Spotkań z Historią. Przyznanie wyróżnień za 2019 przypada w setną rocznicę przekazania kolekcji Feliksa Jasieńskiego polskiemu narodowi.

Nagrodę przyznano w trzech kategoriach:

  1. Dla pracownika nauki za publikacje dotyczące kolekcjonerstwa nagrodę przyznano dr Joannie Hübner-Wojciechowskiej za książkę „Sztuka skalnego Podhala. Przewodnik dla kolekcjonerów”.
  2. Dla instytucji za upowszechnianie dorobku kolekcjonerskiego, w tym publikacje i wystawy, uhonorowano utworzone przez Marka Roeflera prywatne Muzeum École de Paris Villa la Fleur w Konstancinie.
  3. Nagrodę dla dziennikarza przyznano twórcy portalu Artinfo.pl Rafałowi Kameckiemu.

Nagroda im. Feliksa Jasieńskiego ma na celu promowanie polskiego prywatnego kolekcjonerstwa. Od wielu lat darowizny kolekcjonerów stanowią podstawę zbiorów wielu muzeów, czego najlepszym przykładem są Stany Zjednoczone. Promocja i wspieranie prywatnego kolekcjonerstwa jest niezwykle istotna dla rozwoju polskiego rynku sztuki. Na szczęście w naszym kraju coraz więcej jest prywatnych kolekcjonerów i osób, które budują swoją kolekcją dzieł sztuki.

Read More

Z danych opublikowanych najnowszym raporcie portalu Artinfo.pl „Rynek sztuki w Polsce 2020” płynie bardzo optymistyczny wniosek – polski rynek sztuki nigdy nie miał się lepiej. Podsumowanie roku 2019 na polskim rynku aukcyjnym przyniosło liczne rekordy, zarówno w aspekcie wolumenu, jak i wartości sprzedaży. Polscy kolekcjonerzy kupują coraz więcej dzieł sztuki, mimo znacznego wzrostu cen.

294,9 mln zł – tyle w 2019 r. wyniosły obroty na polskim rynku aukcyjnym, co oznacza wzrost aż o 17% względem 2018 r. Wylicytowanych zostało ponad 16 tys. obiektów, z czego aż 64,4% przekroczyło cenę 100 tys. zł. Polscy kolekcjonerzy kupują coraz droższe prace – aż 38 obiektów (o 52% więcej niż w poprzednim roku) sprzedano za cenę ponad 1 mln zł.

2019 był rokiem rekordowym dla polskiego rynku sztuki. Mieliśmy do czynienia z największą transakcją w historii polskiego rynku aukcyjnego, kiedy praca Magdaleny Abakanowicz pt. „Caminado” została sprzedana za ponad 8 mln zł, a także z rekordową aukcją, na której sprzedano obiekty za 22,1 mln zł. Rośnie także liczba aukcji – w 2019 r. było ich aż 337.

Wśród wylicytowanych obiektów zdecydowaną przewagę miało malarstwo, stanowiąc ponad 80% wszystkich prac. Mniej więcej po równo sprzedawały się dzieła sztuki dawnej (46,2%) i współczesnej (50,1%).

Warto zaznaczyć, że dane zawarte w raporcie Artinfo.pl mówią jedynie o rynku aukcyjnym. Od lat rozwija się również sprzedaż poza aukcjami, a więc można zakładać że całość polskiego rynku sztuki wygląda jeszcze bardziej imponująco. Bezsprzecznie mamy do czynienia z niespotykanym dotąd rozwojem zainteresowania sztuką w Polsce. Jednocześnie wszystko wskazuje na to, że wzrost liczby sprzedawanych prac i ich cen będzie trwał w kolejnych latach.

Read More

Rysunek, mimo wieloletniej obecności na rynku sztuki inwestycyjnej i rosnącej popularności wśród kolekcjonerów, wciąż pozostaje kategorią dzieł sztuki, które czekają na odkrycie swojego pełnego potencjału. Przystępne ceny przyciągają początkujących kolekcjonerów, choć warto zaznaczyć, że dzieła rysunkowe potrafią osiągać bardzo wysoką wartość. Nie bez znaczenia pozostają również uniwersalne walory estetyczne rysunków, które pozycjonują je również jako wyjątkową ozdobę wnętrz – zazwyczaj są wykonane w tonacjach monochromatycznych, więc świetnie sprawdzają się jako uzupełnienie zarówno klasycznych, jak i nowoczesnych pomieszczeń.

Dzieła rysunkowe wykonywane są najczęściej na papierze przy pomocy ołówka, węgla, kredy lub pióra. Granica między malarstwem a rysunkiem bywa bardzo płynna, szczególnie w przypadku prac z wykorzystaniem nowoczesnych technik. Rysunek może stanowić samodzielne dzieło, ale często bywa też szkicem, który ma przerodzić się dopiero w obraz na płótnie. Nie oznacza to jednak, że takie rysunki są dziełem niekompletnym czy mniej wartościowym – takie szkice stanowią bardzo bezpośrednią i spontaniczną formę ekspresji artystycznej, pozwalają na poznanie procesu tworzenia dzieła danego artysty od pierwszych etapów.

Rysunek na światowym rynku sztuki

Przez długi czas w artystycznym rysunku zdecydowaną przewagę mieli artyści z Azji. W Europie przez długi czas (nawet do końca XX wieku) rysunki traktowano raczej jako szkice lub wprawki do malowania właściwych obrazów czy fresków. Przewaga azjatyckich artystów w tej dziedzinie sztuki była wyraźna nawet w czasach nowoczesnych – w 2014 roku na aukcjach sztuki ogromna większość (nawet 90 proc.) spośród najdroższych rysunków została wykonana przez chińskich plastyków. Dość powiedzieć, że jednym z najdroższych dzień sztuki z Chin jest rysunek Cui Ruzhuo pod tytułem „Landscape in Snow”. Jego cena szacowana jest na ok. 20 mln dolarów.

Współczesny rysunek kolekcjonerski określa prace powstałe po roku 1970. To właśnie wtedy formy rysunku i szkicu zaczęły być bardziej różnorodne i doceniane przez znawców i inwestorów. W ostatnich latach organizowanych jest wiele aukcji i wystaw poświęconych rysunkowi – na rynku funkcjonują również galerie sztuki wyspecjalizowane właśnie w tej formie sztuki.

Opłacalna inwestycja dla początkujących kolekcjonerów

Rysunki, ze względu na swoją uniwersalność i możliwość zakupienia wybranych prac w bardzo niskich cenach, są polecane początkującym kolekcjonerom, chociaż wytrawni inwestorzy również mogą znaleźć dla siebie atrakcyjne propozycje. Należy jednak zaznaczyć, że potrafią one osiągać na aukcjach bardzo wysokie kwoty – szczególnie jeżeli chodzi o rysunki uznanych artystów. W 2009 roku na aukcji w Londynie szkic Rafaela osiągnął cenę 29 mln funtów. W Polsce najwyższe ceny osiągają szkice znanych artystów powojennych, nieco taniej można nabyć pracę artystów młodego pokolenia. Takie prace mają również bardzo wysoki potencjał inwestycyjny i mogą przynieść bardzo duże stopy zwrotu, pod warunkiem, że uda nam się nabyć rysunek odpowiedniego artysty.

To właśnie od rysunków warto rozpocząć swoją przygodę z inwestycjami na rynku sztuki i budowaniem własnej kolekcji sztuki. Niski próg wejścia, uniwersalne walory artystyczne i potencjał inwestycyjny czynią z rysunku niezwykle atrakcyjne aktywa dla początkujących inwestorów.

Read More

6,962 mln zł zapłacił prywatny kolekcjoner za obraz autorstwa Jana Matejki we wtorek 2 czerwca na aukcji w Domu Aukcyjnym Polswiss Art. „Portret prof. dr Karola Gilewskiego” stał się tym samym najdroższym obrazem w historii polskiego rynku aukcyjnego. Rekord ten padł w niepewnych czasach kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa, co potwierdza siłę rynku sztuki i inwestycji alternatywnych.

Licytacja obrazu jednego z najwybitniejszych polskich malarzy rozpoczęła się od kwoty 2 mln zł i osiągnęła pułap 5,9 mln zł, co po dodaniu opłat aukcyjnych dało w sumie kwotę transakcji w wysokości 6,962 mln zł.

Dzieło powstało w 1872 r. i jest przykładem wybitnego malarstwa portretowego Jana Matejki. Na wartość pracy z pewnością miała wpływ również jego historia – obraz był uznawany za zaginiony przez ponad 100 lat. Zaginął po wystawie polskiej sztuki w Wiedniu w 1915 r., a odnalazł się dopiero w 2015 r.

„Portret prof. dr. Karola Gilewskiego” powstał na zamówienie wdowy po słynnym lekarzu, żyjącym w latach 1831 – 1871. Gilewski i Matejko znali się osobiście, artysta nawet leczył się u bohatera portretu. Malarz przedstawił Karola Gilewskiego w rzadko spotykanym ujęciu ¾, zachowując jednocześnie niezwykłą wręcz precyzję i charakterystyczne oddanie materii, koloru i niuansów fizjonomii oraz szczegółów tła.

Read More

Pandemia koronawirusa ma ogromny wpływ na globalną ekonomię. Fundusze inwestycyjne i inwestorzy indywidualni zostali zmuszeni do dokonania znaczących zmian w swoich portfelach. Wielu w czasie kryzysu szuka bezpiecznej przystani dla swoich środków w inwestycjach alternatywnych. Szczególnie widać to na przykładzie rynku dzieł sztuki – w czasie kiedy większość rynków kapitałowych notuje znaczne spadki, na aukcjach sztuki padają kolejne rekordy cenowe i gwałtownie rośnie zainteresowanie inwestorów, którzy do tej pory z kupowaniem sztuki nie mieli nic wspólnego.

Domy aukcyjne sprzedające sztukę przeżywają obecnie gwałtowny wzrost koniunktury. Prace licytowane są za kwoty znacznie przewyższające estymacje. Rośnie zainteresowanie inwestorów, którzy wycofują się z giełdy i szukają bezpiecznej lokaty dla swoich pieniędzy. Dla wielu z nich to pierwszy kontakt z inwestycjami w sztukę.

Rekordowe ceny prac polskich artystów

Łączny obrót aukcyjny wszystkich licytacji zorganizowanych w marcu przez Dom Aukcyjny Desa Unicum przekroczył 21 milionów złotych. Sprzedano m.in. portret autorstwa Mojżesza Kislinga pt. “Katarzyna (Przed oknem)” za 800 tys. zł czy autoportret Meli Muter za ponad 500 tys. zł. Część prac sprzedała się znacznie drożej niż ich górne estymacje – jedną z nich była rzeźba Magdaleny Abakanowicz, za którą nowy właściciel zapłacił ponad 2 miliony złotych.

Wzrost cen i zainteresowania widać również na przykładzie Domu Aukcyjnego Agra Art. – podczas jednej z internetowych aukcji sprzedano obraz Jacka Malczewskiego „Artysta i Chimera” za rekordową kwotę 3,6 mln zł, podczas gdy estymacja tego dzieła wynosiła 0,7 – 1,2 mln zł.

Sztuka znalezienia dobrej inwestycji

– Rynek sztuki jest wyjątkowo odporny na kryzysy gospodarcze i zawsze będzie stanowił bezpieczne schronienie dla inwestorów w czasach niepewności. Dobra sztuka wytrzymuje próbę czasu i stanowi stabilne zabezpieczenie środków, kiedy zawodzą inne aktywa – mówi Krzysztof Maruszewski, prezes Stilnovisti, firmy zajmującej się inwestycjami alternatywnymi. – Wielu inwestorów giełdowych szuka w rynku sztuki sposobu na zminimalizowanie strat, które ponieśli w wyniku pandemii koronawirusa. Wzrost popytu wiąże się oczywiście z windowaniem cen na aukcjach. Nie oznacza to jednak, że nie jest to dobry moment na szukanie okazji. Zazwyczaj nowi inwestorzy nie są dobrze zorientowani w rynku i szukają prac znanych artystów, które zagwarantują im pewny zysk, chociaż nie aż tak imponujący. Prawdziwa sztuka polega na znalezieniu obiecujących artystów, którzy jeszcze nie mają ugruntowanej pozycji. To właśnie takie dzieła potrafią przynieść zwrot z inwestycji na poziomie kilkuset lub nawet kilku tysięcy procent – dodaje prezes Stilnovisti.

Read More

Rynek dzieł sztuki jest trudny i wymaga fachowej wiedzy, doskonałego wyczucia i cierpliwości. Nieustannie należy śledzić trendy, brać udział w wernisażach oraz aukcjach.

Z drugiej strony jest to branża odporna na kryzys, dlatego inwestorzy chętnie wykorzystują inwestowanie w sztukę do zdywersyfikowania swojego finansowego portfela. Inwestowanie w sztukę może przynieść ogromne zyski, jeżeli proces jest prowadzony przez osoby doświadczone i wykwalifikowane.

Dlaczego warto inwestować w sztukę?

  • Niewielki kapitał potrzebny na początek – budowanie kolekcji można zacząć inwestując od 10 tys. zł rocznie.
  • Bardzo duże potencjalne zyski – nawet do kilkuset procent rocznie.
  • Doskonała inwestycja długoterminowa i sposób na dywersyfikacje portfela – wartość dzieł sztuki stale wzrasta i nie jest podatna na wpływ rynków zewnętrznych i kryzysów gospodarczych.
  • Kolekcjonowania sztuki to element stylu życia. Posiadanie dzieł sztuki daje możliwość obcowania z pięknymi przedmiotami oraz niesamowitą satysfakcję.
  • Możliwość uniknięcia podatku dochodowego – nie płacą go osoby fizyczne sprzedające dzieło minimum pół roku od zakupu.
Read More