Our Archive

Welcome to your Archive. This is your all post. Edit or delete them, then start writing!

Art Banking > Blog >

Dom aukcyjny Christie’s przeprowadził w Nowym Jorku licytację inaugurującą jesienny sezon aukcyjny. Jej wyniki mogą zwiastować odradzanie się globalnego rynku sztuki, który ucierpiał w wyniku pandemii. Wszystkie z 40 prac znalazły nabywców, padły również rekordy cenowe za prace danych artystów, a cała aukcja dzieł z XXI w. przyniosła we wtorek zysk w wysokości 219 mln dolarów, czyli ponad dwukrotnie więcej, niż wynosi suma wszystkich sprzedaży na polskim rynku aukcyjnym w 2020 r.

Pracą, która sprzedała się najdrożej, był wielkoformatowy obraz Jean-Michel Basquiata „Wina złotych zębów” (1982), przedstawiający wykrzywioną, przypominającą czaszkę postać, zakładającą cylinder. Osiągnęła ona cenę 40 milionów dolarów. Niewiele mniej, 39 mln dolarów, kosztował obraz Petera Doiga, zatytułowany Swamped (1990), przedstawiający pojedynczą białą łódź unoszącą się wśród chwastów i pniaków w stawie. Sprzedaż przekroczyła estymację 35 mln dolarów i stała się najdroższym dziełem Doiga. Warto wspomnieć, że poprzednia sprzedaż tego dzieła miała miejsce w 2015 r. za cenę 26 mln dolarów.

Nowego właściciela znalazła również praca Basquiata Flash w Neapolu (1983), przedstawiający superbohatera z komiksów Marvela. Dzieło kosztowało 19,8 miliona dolarów, przekraczając szacunkowe 14 milionów dolarów. Wcześniej sprzedano go za 8,1 miliona dolarów w 2017 roku w Christie’s, a w 2010 roku za 3,3 miliona dolarów w Sotheby’s w Nowym Jorku.

Praca Nicholasa Party „Landscape” (2021), została sprzedana za 3,3 mln – nowy rekord za prace tego artysty. Rekord został również ustanowiony dla Stanleya Whitneya, którego obraz bez tytułu z 1999 roku, przedstawiający rzędy przypominających pudełko form o różnych odcieniach, sprzedał się za 1,2 miliona dolarów.

Jedną z najbardziej emocjonujących licytacji przyniosła niekonwencjonalna sprzedaż dzieła artysty o pseudonimie Beeple. Praca „Human One” to wysoka na siedem stóp rzeźba złożona z ekranów LED, na których widać astronautę przechadzającego się po dystopijnym krajobrazie. Czterech oferentów rywalizowało o pracę, która ostatecznie osiągnęła 29 mln dolarów, przewyższając szacunkowe 15 milionów dolarów.

Źródło: www.artnews.com

Read More

Podczas ostatniej aukcji Polswiss Art, praca Romana Opałki została sprzedana za rekordową w kontekście dzieł artysty kwotę 3,4 mln zł, co z opłatą aukcyjną daje kwotę przekraczającą 4 mln zł. Sprzedana praca jest jedną z ostatnich, jakie artysta namalował w ramach swojego życiowego programu OPAŁKA 1965/1 – ∞. Program został zapoczątkowany w 1965 r. i trwał do śmierci Opałki w 2011 r.

„Opałka 1965 /1 – ∞” to opus magnum artysty i przedsięwzięcie, które zapewniło mu międzynarodową sławę. W programie artysta dążył do uchwycenia koncepcji czasu poprzez codzienne zapisywanie liczb białą farbą na coraz jaśniejszym płótnie. Towarzyszyło mu nagrywanie recytowanych przez artystę podczas malowania liczb oraz fotografowanie aktualnego portretu artysty po skończeniu pracy.

Obrazy w ramach programu malowane były początkowo temperą, a następnie akrylem na płótnie o wymiarach 196×135 cm. Pierwszy detal (bo tak artysta nazywał każdą z prac) namalowany został białą farbą na czarnym tle, w każdym następnym tło rozbielane było przez artystę o 1% zbliżało się do bieli. Na każdym obrazie znajduje się średnio 25 tysięcy liczb. Fotografie były wykonywane w technice analogowej, na czarnobiałej taśmie światłoczułej o wymiarach 24×36 mm, niezmiennie w tym samym, portretowym ujęciu.

Równolegle poza pracownią powstawały rysunki będące kontynuacją obrazów o nazwie „Kartki z podróży”. W 2011 roku program został zakończony wraz ze śmiercią wybitnego konceptualisty. Ostatecznie cykl liczy ok. 230 detali, a ostatnią liczbą zapisaną przez Romana Opałkę jest 5607249.

Rekordowy obraz to jeden z ostatnich jakie wyszły spod pędzla Opałki przed jego śmiercią. Tło jest już niemal całkowicie białe, a na pracy widnieją liczby 5558756-5564164.

Źródło: Artinfo.pl

Read More

Polski rynek młodej sztuki rośnie w siłę – według raportu OneBid, od 2017 r. wzrastają zarówno obroty, średnie ceny oraz liczba wylicytowanych prac. Dzieła młodych, mało znanych artystów często są pierwszym wyborem osób, które dopiero zaczynają kolekcjonować czy inwestować w sztukę. Wzrost w tym segmencie w 2020 r. z pewnością został spotęgowany pandemią, ponieważ na rynku sztuki pojawiło się dużo nowych inwestorów, szukających bezpiecznej przystani dla swojego kapitału w niepewnych czasach.

Według danych OneBid, platformy do licytowania przez internet, w ciągu ostatnich trzech lat obrót na aukcjach młodej sztuki wzrósł o 470 procent. W samym 2020 r. wzrost na aukcjach w tym segmencie wzrósł o 58%, a średnia cena pracy wyniosła 1227 zł, a tym samym wzrosła o 41 % od 2017 r.

Malarstwo współczesne odpowiadało za 61 proc. wszystkich wylicytowanych w zeszłym roku prac, podczas gdy malarstwo dawne i najnowsze stanowiły odpowiednio 16 i 23%. Raport OneBid zwraca szczególną uwagę na duży wzrost udziału licytacji internetowych, co wymusiła pandemia COVID-19. W 2020 r. aż 40% obrazów sprzedanych na aukcjach zostało wylicytowane za pośrednictwem Internetu, dzięki czemu nawet w tak trudnym dla globalnej gospodarki roku udało się pobić rekordy aukcyjne.

Artystą, który w zeszłym roku osiągnął najwięcej rekordowych cen był Jacek Malczewski. Jego dzieł „Artysta i chimera zostało sprzedane za ok. 3,7 mln zł. Warto zaznaczyć, że ta sama praca w 1992 r. została sprzedana za jedynie 28 tys. zł. Tak spektakularny wzrost bardzo dobrze obrazuje potencjał długoterminowych inwestycji w dzieła sztuki.

 

Źródło: biznes.newseria.pl

Read More

Podczas aukcji Sotheby’s w Nowym Jorku portret autorstwa Sandra Botticellego został sprzedany za oszałamiającą sumę ponad 92 milionów dolarów. Jest to najwyższa kwota, jaką kiedykolwiek zapłacono za pracę tego malarza. Według domu aukcyjnego jest to jeden z najważniejszych portretów, jakie kiedykolwiek pojawiły się na organizowanych przez Sotheby’s aukcjach.

Christopher Apostle, szef wydziału malarstwa Sotheby’s Old Masters w Nowym Jorku, powiedział po aukcji: „To nie tylko wyjątkowy obraz, ale także uosobienie piękna i chwili, w która zdefiniowała tak wiele aspektów zachodniej cywilizacji. Dzisiejszy rezultat jest odpowiednim hołdem zarówno dla samego obrazu, jak i wszystkiego, co sobą reprezentuje”.

„Portret młodego mężczyzny trzymającego medal” został namalowany w XV wieku i jest jednym z niewielu portretów Botticellego, które przetrwały do naszych czasów. Obraz pędzla włoskiego malarza przedstawia młodzieńca, który należał do ówczesnej elity Florencji.

Anonimowy nabywca kupił obraz za rekordową kwotę 92,2 mln dolarów. Poprzedni właściciel nabył obraz w 1982 r. na aukcji w Wielkiej Brytanii, za kwotę 1,3 mln dolarów.

Źródło: tvn24.pl

Read More

Podczas aukcji sztuki dawnej w DESA Unicum padł kolejny rekord na polskim rynku sztuki. Tym razem nabywcę znalazł najdroższy obraz namalowany przez kobietę, czyli „Czytająca I” Tamary Łempickiej. Praca została sprzedana za 4,4 mln zł. Łączny obrót na aukcji wyniósł ponad 23 mln zł, a za prawie 4,5 mln zł sprzedał się również obraz Tadeusza Makowskiego „Dzieci i zwierzęta”.

Tamara Łempicka jest najdroższym polskim artystą w historii i trzecią najdroższą artystką na świecie. Najwyższa cena kiedykolwiek osiągnięta za jej obraz wyniosła aż 82 mln zł. Jej prace mają w swoich kolekcjach takie gwiazdy jak Jack Nicholson, Madonna czy Barbra Streisand.

Łempicka nazywana jest królową Art Deco. Była niezwykle utalentowaną artystką, a jednocześnie osobą o bardzo mocnym charakterze i nie stroniącą od uciech cielesnych. Jej twórczość łączyła w sobie nowoczesne podejście z nawiązaniami do sztuki dawnej, minimalizm z dekoracyjnością, czym doskonale wpisywała się w obowiązujące wtedy trendy w malarstwie. Łempicka potrafiła również wykreować swoją postać, stając się gwiazdą paryskich salonów lat 20. i 30. XX w.

Rekordowa praca „Czytająca I” powstała około 1951 r. i było uznawane za krypto-autoportret artystki, ze względu na przedmioty wyposażenia w mieszkaniu przedstawionym na obrazie, które miały przypominać elementy wystroju nowojorskiego studia Łempickiej.

Jeszcze w grudniu odbędzie się druga sesja aukcji Sztuka Dawna, na której pojawią się dzieła m.in. Tadeusza Makowskiego, Jacka Malczewskiego czy Olgi Boznańskiej.

Read More

Dzieło Wojciech Fangora „M22” sprzedane za ponad 7,3 mln zł

Rok 2020 po raz kolejny okazuje się być rekordowy dla polskiego rynku sztuki. Podczas grudniowej aukcji DESA Unicum padł rekord sprzedaży obrazu w Polsce, kiedy praca pt. „M22” autorstwa Wojciecha Fangora znalazła nabywcę za cenę ponad 7,3 mln zł. „M22” jest jedną z trzech rozet stworzonych przez jedynego polskiego artystę, który miał indywidualną wystawę w Guggenheim Museum w Nowym Jorku.

Wojciech Fangor to wybitny polski artysta, którego prace znajdują się w największych na świecie kolekcjach. Światowe uznanie zyskał przede wszystkim swoimi pracami abstrakcyjnymi, a „M22” jest doskonałym przykładem jego stylu, pełnego optycznych iluzji i kontrastujących, pulsujących barw. Co ciekawe, inne dzieło Fangora pt. „M39” pobiło ten sam rekord w 2018 r., kiedy zostało sprzedane na aukcji za niemal 5 mln zł.

Oprócz rekordowego dzieła Wojciecha Fangora, nowych nabywców znalazły również prace m.in. Romana Opałki i Henryka Stażewskiego. Dzieło Opałki, „DETAL 3546421 – 3562392″ z cyklu „1965/1 – ∞”, uzyskało cenę ponad 3,6 mln zł.

Końcówka roku na polskim rynku aukcyjnym zapowiada się bardzo emocjonująco. Pod młotek zostanie bowiem wystawione m.in. dzieło Tamary Łempickiej, której prace uzyskują niezwykle wysokie kwoty na aukcjach.

 

Źródło: www.bankier.pl

Read More

Pandemia COVID-19 wywołała niemałe zamieszanie w branży sztuki i zmusiła do zmian w strukturze rynku i sprzedaży. Zamknięte zostały muzea i prywatne galerie, odwołane targi sztuki. Biennale w Wenecji odbędzie się dopiero z dwa lata, natomiast Art Basel Miami Beach, Bazylea i Hong Kong  będą otwarte dla publiczności dopiero w przyszłym roku. Z drugiej strony globalny lockdown popchnął branżę w kierunku internetu i działań online, co znacznie ułatwiło dostęp do dzieł sztuki nowym kolekcjonerom, szczególnie z pokolenia „milenialsów” (czyli osobom urodzonym w latach 1980-1999).

Młodzi kolekcjonerzy chętnie kupują sztukę przez internet

Kryzys z 2008 roku, pokazał siłę i niezależność rynku sztuki, który szybko odbił się i powrócił na trend wzrostowy. Oczywiście obecnie sytuacja jest diametralnie inna, ponieważ koronawirus uniemożliwił branży prowadzenie działań w tradycyjny sposób. Dla prywatnych galerzystów i organizatorów targów sytuacja jest trudna, natomiast skorzystać na niej mogą domy aukcyjne oraz prywatni kolekcjonerzy. Uczestnictwo w aukcjach sztuki nigdy nie było bowiem tak proste – internetowe aukcje zdobywają coraz większą popularność i biją kolejne rekordy. W kwietniu na aukcji internetowej w domu aukcyjnym Sotheby’s sprzedano prace za łączną kwotę 6,4 mln dolarów, a także pobito rekord sprzedaży pojedynczego obrazu na aukcji online – praca George’a Condo pt. „Antipodal Reunion” osiągnęła cenę ponad 1,3 mln dolarów.

Obecna sytuacja wydaje się zachęcać młodych kolekcjonerów do rozpoczęcia inwestowania w dzieła sztuki. Badania Art Basel & UBS mówią, że sześćdziesiąt procent młodych kolekcjonerów jest optymistycznie nastawiona do inwestycji w dzieła sztuki. Osoby w wieku 20-40 lat były najbardziej aktywne i wydawało najwięcej. Wydali oni średnio 3 mln dolarów w ciągu dwóch lat – to ponad sześć razy więcej niż osoby urodzone w latach 1946-1964. Badanie wykazało również, że większość kolekcjonerów pozostała aktywna na rynku sztuki w pierwszej połowie 2020, a 92% kupiło dzieło sztuki w tym okresie. Ok. 60% ankietowanych wskazało, że pandemia koronawirusa wpłynęła na ich większe zainteresowanie budowaniem kolekcji sztuki.

Wyzwanie dla galerii i targów sztuki

Obecna sytuacja stanowi natomiast duże wyzwanie dla bardzo istotnego sektora branży – galerii sztuki oraz targów. Według raportu Art Basel w 2019 r. łączna sprzedaż na targach sztuki osiągnęła ok. 16,6 miliarda dolarów. Sprzedaż na aukcjach stanowiła 42% rynku, podczas gdy sprzedaż w sektorze dealerskim 58%. Targi sztuki były do tej pory w centrum światowego rynku sztuki, co diametralnie zmieniło się wraz z nadejściem pandemii. W pierwszym półroczu 2020 r. wartość sprzedaży galerii spadła średnio o 36% w porównaniu z analogicznym okresem w 2019 r. Największe spadki odnotowały zaś najmniejsze galerii. Odwołanie targów sztuki spowodowało oczywiście radykalny spadek sprzedaży sztuki za ich pośrednictwem – w 2019 r. sprzedaż na targach stanowiła 46% ogólnej sprzedaży galerii, natomiast w pierwszej połowie 2020 spadła do 16%.

„Obecna sytuacja sprzyja kolekcjonerom sztuki i osobom zainteresowanym inwestowaniem na tym rynku. Galerie poszukują nowych klientów, ponieważ pandemia znacząco ograniczyła ich rynki zbytu. Z drugiej strony duża część kolekcjonerów i inwestorów jest zniechęcona bardzo wysokimi opłatami na rynku aukcyjnym – mówi Krzysztof Maruszewski, kolekcjoner sztuki i prezes Art Banking. – Zachęcam osoby zainteresowane zakupem dzieł sztuki do kontaktu z naszymi doradcami. Od początku pandemii z sukcesami pomagamy klientom znaleźć prace, które prezentują dużą wartość artystyczną i inwestycyjną, a także wspieramy ich w negocjacjach cen i procesie zakupu, jednocześnie pozwalając uniknąć wysokich opłat i prowizji domów aukcyjnych.”

Read More

Feliks Jasieński przez wielu uznawany jest za największego kolekcjonera sztuki w historii Polski. W 1920 r. przekazał miastu Kraków swoją kolekcję dzieł sztuki, na którą złożyło się przeszło 15 tys. bezcennych prac malarskich, rysunków i rzeźby polskiej z końca XIX i początku XX w. Ta niezwykła darowizna uplasowała krakowskie muzeum pośród posiadaczy największych publicznych kolekcji sztuki w Europie i do dziś pozostaje podstawą prezentacji polskiego symbolizmu i impresjonizmu w wielu galeriach i muzeach. Zawierała m.in. prace Malczewskiego, Podkowińskiego i Wyspiańskiego, grafiki i plakaty mistrzów gatunku, w tym Pankiewicza i Wyczółkowskiego, ale również zbiory orientalne z tkaninami i japońską sztuką.

W 2016 roku, dla podkreślenia zasług Feliksa Jasieńskiego na rzecz polskiego dziedzictwa kulturowego została ustanowiona Nagroda im. Feliksa Jasieńskiego „Kolekcjonerstwo – nauka i upowszechnianie”. Nagroda została ustanowiona przez Muzeum Narodowe w Krakowie, Archiwum Polskiej Akademii Nauk i stołeczny Dom Spotkań z Historią. Przyznanie wyróżnień za 2019 przypada w setną rocznicę przekazania kolekcji Feliksa Jasieńskiego polskiemu narodowi.

Nagrodę przyznano w trzech kategoriach:

  1. Dla pracownika nauki za publikacje dotyczące kolekcjonerstwa nagrodę przyznano dr Joannie Hübner-Wojciechowskiej za książkę „Sztuka skalnego Podhala. Przewodnik dla kolekcjonerów”.
  2. Dla instytucji za upowszechnianie dorobku kolekcjonerskiego, w tym publikacje i wystawy, uhonorowano utworzone przez Marka Roeflera prywatne Muzeum École de Paris Villa la Fleur w Konstancinie.
  3. Nagrodę dla dziennikarza przyznano twórcy portalu Artinfo.pl Rafałowi Kameckiemu.

Nagroda im. Feliksa Jasieńskiego ma na celu promowanie polskiego prywatnego kolekcjonerstwa. Od wielu lat darowizny kolekcjonerów stanowią podstawę zbiorów wielu muzeów, czego najlepszym przykładem są Stany Zjednoczone. Promocja i wspieranie prywatnego kolekcjonerstwa jest niezwykle istotna dla rozwoju polskiego rynku sztuki. Na szczęście w naszym kraju coraz więcej jest prywatnych kolekcjonerów i osób, które budują swoją kolekcją dzieł sztuki.

Read More